Poetycki maj.
Pocałunek
z łez
rudy
kot wygrzewał na słońcu grzbiet
wiatr
szumiał melodię pośród drzew
kłosy
zbóż szeptały modlitwę o deszcz
gdy
czesałeś włosy moje oddechem
nie
wróciła więcej ta chwila
został
po niej pocałunek z łez
pieszczący
policzki
dzisiaj
wiem - to był tylko sen
©
Marianna, 28.05.17 r.
Komentarze
Prześlij komentarz