Czytanie to pokarm dla duszy.

Felieton
Czytanie to pasja.

Miliony ludzi na całym świecie mają swoje własne, najlepsze i wyjątkowe hobby. Dla mnie takim wyjątkowym hobby jest czytanie. Jestem wielką miłośniczką książek. Odkąd pamiętam czytałam wszystko, co wpadło mi w ręce. Upodobałam sobie zwłaszcza kryminały i thrillery, choć nie stronię też od powieści przygodowych i obyczajowych, a poezją wręcz żyję. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym z dnia na dzień zrezygnować z książek, z czytania. To moja pasja, część mnie. Tym żyję. I nie jestem sama ze swoim hobby. Znam wiele osób, które podobnie jak ja uwielbiają czytać. Podczas spotkań i rozmów ze znajomymi często wymieniamy się tytułami ulubionych książek, wrażeniami po przeczytaniu jakiejś wyjątkowo zapadającej w pamięć powieści, cytatem bądź ciekawą myślą z niedawno przeczytanej historii. Należę też do klubu książkowego, który nazywa się Klubem Nie Anonimowych książkoholików.
Dlaczego właśnie tak? Bo czytanie wciąga. Jest jak jak nałóg.
Kto czytał bądź czyta ten wie. Nie sposób wytrzymać kilku dni, bez zaglądania w jakąkolwiek książkę.
Powodów dla których ludzie czytają jest wiele. Czytając wzbogacamy się duchowo, intelektualnie oraz mentalnie. Kiedy biorę do ręki książkę wiem, że mogę spodziewać się kolejnej przygody. Każdy przeczytany wers czy linijka tekstu przenosi mnie do innego świata. W książkach możemy przeżywać wiele ciekawych przygód, których nie doświadczamy na co dzień. Odrywamy się od szarej rzeczywistości i zagłębiamy w świat, który pojawia się w naszej wyobraźni podczas czytania.
Czytając przenosimy się do świata, w którym autor zabiera nas do swojego świata, opowiada historię, która niejednokrotnie wzbudza w nas emocje. Czasem jest to śmiech, czasem płacz. Raz się wzruszamy, za innym razem popadamy w melancholię. Jednak są też takie momenty, w których po wyjątkowo zapadającej w pamięć lekturze coś w nas się zmienia. Chwile, w których my sami postanawiamy coś zmienić w sobie, w swoim życiu. Kiedy pojawia się w nas siła, która popycha nas do działania, do zmian. Wierzymy wtedy, że podobnie jak bohater naszej powieści jesteśmy w stanie zawalczyć o lepsze jutro, o lepszą przyszłość dla siebie. I o swoje marzenia. Podejmujemy się wyzwań, których do tej pory nie bylibyśmy w stanie podjąć. A co daje nam tą siłę? Wiara. Wiara i pewność siebie. Wiara w sukces, w to, że to co sobie zaplanowaliśmy się uda.
Wracając do naszych książek, mają one jeszcze jedną zaletę. Dzięki nim często zapominamy o kłopotach i problemach dnia codziennego. Podczas czytania jesteśmy niedostępni dla otoczenia, często wyłączmy się na to, co dzieje się dookoła. Zwłaszcza przy bardzo dobrej książce, trzymającej w napięciu, albo takiej, w której akcja gna na łeb na szyję. To cudownie uczucie móc przez kilka godzin w tygodniu lub w ciągu dnia wędrować do zupełnie innego świata nie ruszając się z fotela. Do świata wyobraźni.
Ja zachęcam i zawsze będę każdego zachęcała do czytania, które uwrażliwia, wzbogaca duchowo, rozwija wyobraźnię, powiększa zasób słów. Można by jeszcze tak długo wymieniać wszystkie jego zalety. Zwykle ten kto dużo czyta nie robi błędów ortograficznych, jest błyskotliwy, inteligentny, oczytany, podczas rozmowy zasypuje nas barwnymi opowieściami. Ma też niezwykle rozwiniętą wyobraźnię. Z taką osobą nie sposób się nudzić.
,,Czytanie to najlepsza zabawa jaką ludzkość sobie wymyśliła” – mawiała poetka polska i noblistka Wisława Szymborska.
I trudno nie przyznać jej racji. Czytanie może być zabawą. A z czym kojarzy się nam zabawa? Z rozrywką, przyjemnością, czymś miłym, pozytywnym.

Kończąc, czytanie to pasja, która daje nam nie tylko przyjemność, ale również staje się sensem życia. Jego istotą. Czytajmy więc, bo jest tyle pięknych, wspaniałych książek, które zasługują na to, żeby je znać i cenić.  

Komentarze