Recenzja książki młodzieżowej.

Tata, one i ja, Manuela Kalicka, powieść młodzieżowa, wyd. Prószyński i Sk-a, 2007, str, 208.

Osadzona we współczesnych polskich realiach, a jednocześnie baśniowa opowieść o dwóch dziewczynkach wychowywanych przez samego ojca. Ciepła i krzepiąca - dowodzi, że nawet najtrudniejszy problem można rozwiązać, uciekając się do inteligencji i poczucia humoru. Zwariowane, dowcipne dialogi, niesamowite przygody, o których jednak się-wie-że-się-dobrze-skończą, osadzone w pejzażu podwarszawskiej miejscowości. Do tego przewijające się przez dom taty tabuny panienek, z których każda miałaby ochotę zostać na zawsze, ale nic-z-tego, i czuwająca nad dziewczynkami z Warszawy babcia Fredzia - niezrównana: mądra i szalona, złośliwa i serdeczna. Jak ta książka.

Znakomita książka, polecam każdemu. Piękny styl pisania pani Manueli, zabawne dialogi, a przede wszystkim mądrość płynąca z całej opowieści. Jestem wprost zachwycona. Z pewnością wrócę do tej książki jeszcze nie raz. Polecam z całego serca!


Komentarze