Recenzja książki.
,,Duch w machinie" Patrick Carman, literatura dziecięca - thriller, wyd. Nasza Księgarnia, 2010, str. 192, tom II.
"Duch w machinie" to kolejna część z serii Dolina Szkieletów. Poprzednia
pozostawia czytelnika z milionem pytań i ogromną chęcią poznania na nie
odpowiedzi. Bohaterem cyklu jest Ryan, nastolatek mieszkający w małym
miasteczku w Stanach Zjednoczonych, który wraz z przyjaciółką Sarah
fascynuje się dragą stojącą niedaleko. Draga to ruiny dawnej fabryki, w
której przed wielu laty pracowało dużo ludzi i dzięki niej miasto
tętniło życiem. Teraz opuszczony budynek straszy mieszkańców swym
wyglądem, a brak w nim życia powoduje znudzenie i monotonię w całym
miasteczku.
Miejscowość ta jest niewielka i wszyscy wiedzą wszystko o sobie. Każdy się zna od lat dziecięcych, więc trudno zachować tu anonimowość. Dlatego Ryan i Sarah, którzy znajdują się coraz bliżej wyjaśnienia zagadki dragi i poznania tajemnic stowarzyszenia Skrzyżowane Kości są bacznie przez nich obserwowani, a rodzice nie pozwalają im się spotykać, po tym jak chłopak złamał nogę podczas nocnej wizyty na dradze.
Nasi nastoletni bohaterowie nie wiedzą komu mogą zaufać, więc nikomu nic nie mówią, a sami komunikują się za pomocą maili i listów zostawianych pod niebieskim kamieniem. Sarah często podsyła hasła, po których wpisaniu Ryan może obejrzeć różne ciekawe filmiki, które dziewczyna nagrywa podczas swoich wypraw. Młodzi dowiadują się zatrważających rzeczy na temat głęboko skrywanej tajemnicy z przeszłości, w którą zamieszani są ludzie, których znają bardzo dobrze oraz ci, których nie zdążyli poznać, ponieważ zostali zamordowani wiele lat wcześniej, z powodu tego, co wiedzieli. Na dodatek Ryan obawia się ducha Starego Joe, którego spotkali na dradze. Boi się, że stanie mu się krzywda, ponieważ na ścianach jego pokoju pojawiają się dziwne słowa nie zwiastujące niczego dobrego. To co odkryją bohaterowie jest niesamowite i jednocześnie przerażające.
Jest to pierwsza i jedyna jak do tej pory seria, która została wykonana w tak ciekawy sposób. Mówię "wykonana", gdyż mam na myśli całą szatę graficzną, czyli to, że pisana jest w formie pamiętnika Ryana, są tu linijki, on pisze drukowanymi literami i mam wrażenie, że naprawdę czytam czyjś pamiętnik, że mogę zajrzeć przez dziurkę od klucza do czyjegoś życia.
"Chciałbym móc zaufać tacie i mamie. Chciałbym, żeby nasz strażnik leśny nie był takim wrednym typem. A zwłaszcza chciałbym, żeby na dradze nie czekał duch gotowy mnie zabić."
No a te filmy to w ogóle arcydzieło! Pomysł na to, aby co kilkadziesiąt stron umieszczać hasło, które trzeba wpisać na stronie www.dolinaszkieletow.pl i razem z Ryanem oglądać, to co pokazuje Sarah jest świetne. Możemy zobaczyć, jak wygląda miasteczko, draga, a nawet sami bohaterowie. Minusem jest tylko to, że jeśli ktoś nie ma dostępu do sieci, to czytanie tej powieści jest niemożliwe, ponieważ filmy to część fabuły.
Seria Dolina Szkieletów przeznaczona jest dla "młodszej" młodzieży, ale myślę, że nadaje się dla osób w każdym wieku. Wspomnę jeszcze o ogromnym jej plusie - klimat grozy, tajemniczości i chłodu, co sprawia, że miłośnicy tego typu literatury powinni ją przeczytać. W USA zostały wydane 4 tomy tego cyklu, u nas tylko dwa, a kolejnych chyba nie będziemy mogli przeczytać po polsku. Trochę szkoda, ale na szczęście ta druga część miała swój finał i obawiam się, że kolejne części sprawiłyby zawód, bo wszystkie wątki zostały zakończone. Polecam, naprawdę warto przeczytać ;)
Miejscowość ta jest niewielka i wszyscy wiedzą wszystko o sobie. Każdy się zna od lat dziecięcych, więc trudno zachować tu anonimowość. Dlatego Ryan i Sarah, którzy znajdują się coraz bliżej wyjaśnienia zagadki dragi i poznania tajemnic stowarzyszenia Skrzyżowane Kości są bacznie przez nich obserwowani, a rodzice nie pozwalają im się spotykać, po tym jak chłopak złamał nogę podczas nocnej wizyty na dradze.
Nasi nastoletni bohaterowie nie wiedzą komu mogą zaufać, więc nikomu nic nie mówią, a sami komunikują się za pomocą maili i listów zostawianych pod niebieskim kamieniem. Sarah często podsyła hasła, po których wpisaniu Ryan może obejrzeć różne ciekawe filmiki, które dziewczyna nagrywa podczas swoich wypraw. Młodzi dowiadują się zatrważających rzeczy na temat głęboko skrywanej tajemnicy z przeszłości, w którą zamieszani są ludzie, których znają bardzo dobrze oraz ci, których nie zdążyli poznać, ponieważ zostali zamordowani wiele lat wcześniej, z powodu tego, co wiedzieli. Na dodatek Ryan obawia się ducha Starego Joe, którego spotkali na dradze. Boi się, że stanie mu się krzywda, ponieważ na ścianach jego pokoju pojawiają się dziwne słowa nie zwiastujące niczego dobrego. To co odkryją bohaterowie jest niesamowite i jednocześnie przerażające.
Jest to pierwsza i jedyna jak do tej pory seria, która została wykonana w tak ciekawy sposób. Mówię "wykonana", gdyż mam na myśli całą szatę graficzną, czyli to, że pisana jest w formie pamiętnika Ryana, są tu linijki, on pisze drukowanymi literami i mam wrażenie, że naprawdę czytam czyjś pamiętnik, że mogę zajrzeć przez dziurkę od klucza do czyjegoś życia.
"Chciałbym móc zaufać tacie i mamie. Chciałbym, żeby nasz strażnik leśny nie był takim wrednym typem. A zwłaszcza chciałbym, żeby na dradze nie czekał duch gotowy mnie zabić."
No a te filmy to w ogóle arcydzieło! Pomysł na to, aby co kilkadziesiąt stron umieszczać hasło, które trzeba wpisać na stronie www.dolinaszkieletow.pl i razem z Ryanem oglądać, to co pokazuje Sarah jest świetne. Możemy zobaczyć, jak wygląda miasteczko, draga, a nawet sami bohaterowie. Minusem jest tylko to, że jeśli ktoś nie ma dostępu do sieci, to czytanie tej powieści jest niemożliwe, ponieważ filmy to część fabuły.
Seria Dolina Szkieletów przeznaczona jest dla "młodszej" młodzieży, ale myślę, że nadaje się dla osób w każdym wieku. Wspomnę jeszcze o ogromnym jej plusie - klimat grozy, tajemniczości i chłodu, co sprawia, że miłośnicy tego typu literatury powinni ją przeczytać. W USA zostały wydane 4 tomy tego cyklu, u nas tylko dwa, a kolejnych chyba nie będziemy mogli przeczytać po polsku. Trochę szkoda, ale na szczęście ta druga część miała swój finał i obawiam się, że kolejne części sprawiłyby zawód, bo wszystkie wątki zostały zakończone. Polecam, naprawdę warto przeczytać ;)
Komentarze
Prześlij komentarz