Recenzja książki.
Maria Skłodowska-Curie. Geniusz i siła miłości, Magdalena Niedźwiedzka, biografia/autobiografia, wyd. Prószyński i Sk-a 2017, str. 480.
"Geniusz nie ma płci"
Magdalena Niedźwiedzka ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim. Odbyła staże na uniwersytetach w Manchesterze i Londynie. Od dwudziestu lat pracuje w uczelni technicznej, równolegle pisząc powieści, najczęściej historyczne i biograficzne. W wolnych chwilach maluje obrazy olejne i bezskutecznie oswaja stare pianino. W życiu kieruje się dewizą „jakie myśli, taki los”.
Maria Skłodowska-Curie jakiej nie znacie. Magdalena Niedźwiedzka tchnęła życie w koturnowy zwykle obraz nieprzeciętnej Polki, której zdarzało się iść za głosem serca wbrew konwenansom. Autorka, znana z dbałości o obyczajowe i historyczne smaczki, i tym razem nie zawiedzie czytelnika, ukazała bowiem skomplikowaną osobowość dwukrotnej laureatki Nagrody Nobla na tle barwnego Paryża w czasach belle époque i Warszawy pod zaborami.
Książka opowiada o losach słynnej polskiej Noblistki, Marie Skłodowskiej-Curie w latach 1911 -1913. W fabułę wplecione są też wstawki z jej wcześniejszego życia, czasów nastoletnich, studiów, pracy naukowej, małżeństwa z Piotrem Curie. Autorka opowiada też o skandalicznym romansie uczonej po śmierci męża z jego przyjacielem Paulem Langevinem , a także o jej przyjaźni z Albertem Einsteinem. Życie słynnej noblistki ukazane zostało jako pasjonujące, a jednocześnie pełne wzlotów i upadków, walki o to by być najlepszą, by dorównać geniuszem mężczyznom. Autorka pokazuje nam wewnętrzną walkę noblistki z własnymi słabościami, ale również jej dążenie do bycia kochaną, lękiem przed samotnością, rozczarowaniami i walkę o miłość. Poznajemy też charakter uczonej, która jest kobietą bezkompromisową, szczerą, momentami cyniczną, ale również z poczuciem humoru i łasą na komplementy mężczyzn. Jej osobowość jest skomplikowana i ciężko z Marią wytrzymać, ma swoje humory jak każdą kobieta. A jednak jej geniusz nie ma sobie równych, co powoduje frustracje i zazdrość kolegów fizyków, a wieść o podwójnej nagrodzie Nobla dla polki budzi zawiść całego światka uczonych. Bo kobieta nie może przecież być tak dobra... Takie to były czasy, ale czy dzisiaj kobiety mają lepiej? Polemizowałabym.
Ogólnie książka bardzo mi się podobała, przeczytałam ją z przyjemnością, dowiedziałam się z niej dużo ciekawych rzeczy o Marii Skłodowskiej-Curie, choć do tej pory moja wiedza ograniczała się do podstawowych informacji na jej temat. Z chęcią obejrzę film o uczonej. Książkę oceniam pozytywnie, przypadł mi do gustu również styl pisania i narracji autorki.Wciągająca lektura na wieczór, po którą warto sięgnąć. Do czego gorąco zachęcam.
Moja ocena: 6/10
Komentarze
Prześlij komentarz