Recenzja.

Kościany Przyjemniaczek, Landy Derek, powieść przygodowo-fantastyczna dla młodzieży, Cykl: Kościany Przyjemniaczek (tom 1), wyd. Amber 2007, str. 240.

Kościany Przyjemniaczek
to potężny mag, mistrz brudnych sztuczek, zaprzysiężony wróg zła i zgryźliwy detektyw.
Aha, i jeszcze coś: od kilkuset lat nie żyje.
Wujek Gordon był słynnym pisarzem, autorem horrorów.
A przynajmniej tak myślała Stephanie do dnia, kiedy umarł i zostawił jej dom i cały swój majątek. Wtedy odkryła, że horrory wujka Gordona to nie do końca fikcja...
Tak zaczyna się jej przerażająca przygoda w świecie wampirów, zbrodniczych czarnoksiężników i sług mroku. Na szczęście Stephanie ma sprzymierzeńca. To Kościany Przyjemniaczek - ożywiony szkielet wielkiego czarodzieja.
Czy w walce dobra ze złem siły ciemności zwyciężą?
Po jego trupie!


Kościanego Przyjemniaczka przeczytałam z przyjemnością. Od początku wzbudził moją sympatię,mimo że był ożywionym szkieletem. Autor obdarzył go magiczną mocą, zgryzliwym charakterem i dał misję do wykonania. Kościany Przyjemniaczek jest detektywem. Musi rozwiązać zagadke śmierci wujka Stephanie, Gordona. Ta dwójka, czyli Przyjemniaczek i Stephanie (jako Walkiria Kain) ma przed sobą śmiertelnie niebezpieczną misję. 
Książkę czyta się bardzo szybko, akcja gna na łeb na szyję. Przygoda, magia,niebezpieczeństwo to wszystko znajdziemy w tej książce. Mi bardzo się podobała, polecam ją ;)



Komentarze