Recenzja książki.

Moralność pani Piontek, Magdalena Witkiewicz, literatura polska/powieść obyczajowa, wyd. Filia 2015, str. 296.


Przezabawna, słodko gorzka historia lekarza ginekologa, Augustyna Poniatowskiego, jego upiornej mamuśki, pani Piontek oraz kobiet jego życia. 
Gertruda Poniatowska. De domo Piontek. Ekscentryczna kobieta, harpia i pirania, od której chcą trzymać się z daleka ci, których chciałaby mieć blisko, a lgną do niej tacy, przed którymi zamyka drzwi. Kocha szpilki, drogie tkaniny i kawę w eleganckich filiżankach. A najbardziej swojego syna, nazwanego na cześć króla, Augustynem. 
Augustyn marzy jednak, by miłość matki nie oplatała go niczym macki. Wyprowadza się do wynajętego mieszkania i omyłkowo zamieszkuje tam z pewną Anulą.  
Romuald, mąż Gertrudy pozazdrości synowi. Sprytnie zrobi wszystko, by to Gertruda go porzuciła. Bo przecież takich kobiet jak ona się nie porzuca. . .  
W najgorszym życiowym momencie Gertrudy do sąsiedztwa wprowadza się na pozór spokojna rodzina. Rodzice są bardzo zajęci, ale. . . Przecież dom obok, a właściwie za ścianą bliźniaka mieszka Gertruda, urocza starsza pani, którą można przecież czasem zająć się dziećmi. . . 

Ciepła, romantyczna komedia pomyłek w najlepszym stylu Magdaleny Witkiewicz, specjalistki od szczęśliwych zakończeń.


Uwielbiam tego typu literaturę, a pani Magdalena należy do jednej z moich ulubionych pisarek. Ostatnio pochłonęłam kilka jej książek i wciąż nie mam dosyć. Moralność pani Piontek to zabawna komedia pomyłek, w której czytelnik znajdzie zatrzęsienie zabawnych sytuacji. Były momenty, gdzie dosłownie płakałam ze śmiechu. Ta książka mimo, że jest przede wszystkim idealną rozrywką, daje też do myślenia, pokazuje co jest w życiu ważne, że należy doceniać to co mamy, i cieszyć się życiem tu i teraz. I nie bać się zakochać. Co tu dużo pisać - jestem zachwycona, na pewno jeszcze sięgnę po tę książkę, bardzo mi się podobała, migiem ją przeczytałam, co sprawiło mi dużą przyjemność i było miłą odskocznią od dnia codziennego. Polecam serdecznie!



Komentarze