Recenzja książki.
Zginę bez ciebie, Robert Ostaszewski, thriller/sensacja/kryminał, Cykl: Podkomisarz Konrad Rowicki, Tom 1, wyd. Muza 2016, str. 368.
Akcja powieści rozgrywa się w Ciechanowie w dniach 7-16 czerwca 2012, czyli na początku trwania piłkarskiego Euro. Popełnia samobójstwo nastoletnia córka wiceprezydenta Ciechanowa, Jowita Dudek. Sprawa trafia do podkomisarza Konrada Rowickiego. Jego przełożeni, naciskani przez miejscowych notabli, chcą jak najszybciej zamknąć śledztwo. Ale podkomisarz, dręczony traumatycznymi wspomnieniami depresji swojej żony, postanawia mimo wszystko bliżej przyjrzeć się sprawie, nawet gdy zostaje ona oficjalnie zamknięta. Odkrywa, że w ostatnich latach w Ciechanowie i okolicach odebrało sobie życie podejrzanie wiele nastolatek.
Jak dla mnie kryminał taki sobie. Fabuła momentami nużąca, dłużyzny,zbyt dużo opisów, bardzo mało dialogów. Podkomisarz był postacią dosyć ciekawą, podobało mi się jego cyniczne poczucie humoru, cięte riposty i szorstkość. Samotny wilk - to bardzo trafne słowo, które go określa. Moją sympatię wzbudził, mimo swego sposobu bycia. Śledztwo w sprawie samobójstw nastolatek, wykrycie sprawcy i jego zakończenie - mało satysfakcjonujące. Plus za miejsce akcji. Ogólnie mówiąc, były rzeczy, które mi się podobały, i te które mnie drażniły, dlatego książkę oceniam jako przeciętną. Może być.
Komentarze
Prześlij komentarz