Recenzja.

Sługi boże, Adam Forman, kryminał, wyd. Agora S.A. 2016, str. 360.

To nie przeszłość zabija. Zabijają ludzie. Z Mostka Czarownic łączącego wieże wrocławskiego kościoła rzuca się młoda Niemka, milionerka. Samobójstwo? Dla prowadzącego śledztwo komisarza Warskiego to nie jest oczywiste, tym bardziej że wkrótce w podobnych okolicznościach ginie kolejna kobieta. W śledztwo włącza się policjantka z Berlina Ana Wittesch. Zanim ta dwójka rozwiąże zagadkę najpierw musi sobie wzajemnie zaufać i nauczyć się współpracować. Demoniczna muzyka, niebezpieczny romans, polscy agenci Stasi, duchowni z przeszłością i mroczne kościelne wnętrza – „Sługi Boże” to powieść kryminalna, która mistrzowsko prowadzi czytelnika po labiryncie intrygi i do końca pozostawia go w niepewności, gdzie bije źródło zła. 

Nie, nie nie! Nie podobało mi się. Strata czasu jak dla mnie. Bardzo słaby kryminał, którego niestety nie mogę polecić.


Komentarze