Recenzja książki przygodowej.
Ukryty świat, Henry Chancellor, literatura dziecięca, Cykl: Niezwykłe przygody Tomka Scatterhorna, wyd. Jaguar 2010, str. 384.
Dwunastoletni Tomek, syn zagorzałych podróżników, powrócił wreszcie do muzeum, które teraz należy do niego. Chłopak ma nadzieję, ze po mrożących krew w żyłach przygodach, otworzy wreszcie niezwykłą ekspozycję i zazna choć odrobiny spokoju… Nic z tego!
Pewnego dnia w muzeum pojawia się tajemnicza Pearl Smoot, a wraz z nią kłopoty. Dziewczyna twierdzi, że znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Twierdzi także, ze dawny wróg Tomka, don Gervase Askary, porwał jej rodzinę, i, co jeszcze bardziej niepokojące, więzi również państwa Scatterhorn. Tomek i Pearl wyruszają na ryzykowną misję, której stawką jest życie ich najbliższych. Nim osiągną swój cel i odkryją zamiary okrutnego dona Gervasy’ego, czeka ich wiele niebezpiecznych przygód. Królestwo ich śmiertelnego wroga jest świetnie ukryte i trzeba nie lada odwagi, by przebyć długą drogę z bezpiecznego domu do egzotycznego świata niezwykłych roślin i stworzeń…
Niesamowita książka. Pełna przygód, niebezpieczeństw. I tajemnic ukrytego świata owadów. Oraz o przenoszeniu się w czasie. Uwielbiam styl pisania autora, opowiada on w lekki, przyjemny sposób o rzeczach tak niesamowitych i światach, o których możemy tylko śnić. W tym tomie Tomek ma nie lada zadanie, jest nie tylko jeszcze bardziej niebezpiecznie, ale i niesamowicie. Tę książkę trzeba przeczytać. Koniecznie. Ja polecam ją z całego serca. Na pewno nie zawiedziecie się. A już rozwiązanie zagadki i samo zakończenie - wspaniałe. Szczerze polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz