Recenzja książki.
Agatha Raisin i ciasto śmierci, M. C. Beaton, kryminał, Cykl: Agatha Raisin, tom 1, wyd. Edipresse 2012, str. 252.
Zmęczona miejską gonitwą Agatha Raisin zamyka dochodową firmę w Londynie i przechodzi na wcześniejszą emeryturę, żeby zasmakować spokojnego życia w cichej wiosce Carsely. Znudzona, samotna, przyzwyczajona do sukcesów i uznania, przystępuje do miejscowego konkursu na najlepszy wypiek. Przynosi nań nadziewane ciasto francuskie zakupione po kryjomu w znakomitej londyńskiej piekarni. Jednak ten sposób na awans społeczny zawodzi. Nie dość, że sędzia odrzuca jej kandydaturę, to jeszcze pada martwy po skosztowaniu smakołyku.
Agatha Raisin jak zawsze rewelacyjna! Uwielbiam ją!
Jest to pierwszy tom serii kryminałów z Agathą Raisin, w którym wszystko się zaczyna. Główna bohaterka przechodzi na wcześniejszą emeryturę i przeprowadza się na wieś, chcąc żyć spokojnie, beztrosko, sielsko... Jednak okazuje się, że małe wsie też mają swoje tajemnice i nie wszystko jest różowe o czym Agatha będzie miała okazję się przekonać. By zaskarbić sobie względy lokalnych mieszkańców Raisin postanawia wziąć udział w konkursie kulinarnym na najlepsze ciasto... Jest to tylko początek kłopotów, w które wpakuje się Agatha, jej ciasto bowiem okazuje się zatrute... Co z tego wyniknie? Tego zdradzić nie mogę, ale zapewniam, że śledztwo będzie pełne humoru i nieprzewidywalne, jak sama Agatha. Wszystko mi się tutaj podobało, postać głównej bohaterki została ciekawie nakreślona, ma ona swoje wady i przywary, ale dzięki temu jest prawdziwa. Jednym słowem rewelacja! Polecam gorąco!
Komentarze
Prześlij komentarz