Recenzja książki.
Niebezpieczne zbliżenie, Linda Howard, literatura amerykańska/thriller romantyczny, wyd. Amber 2008, str. 224.
Po śmierci męża Baily Wingate dziedziczy fortunę. Jego dorosłe dzieci szczerze nienawidzą młodej macochy. Zmęczona wiecznymi kłótniami, Baily postanawia wyjechać. Prywatny samolot, którym leci do Denver, rozbija się w Górach Skalistych... Przyzwyczajona do luksusu, delikatna kobieta musi samotnie zmierzyć się z bezlitosną przyrodą i uratować rannego pilota. Wokół jest tylko śnieg i bezkresne pustkowie. A katastrofa nie była wcale nieszczęśliwym wypadkiem...
Rozbity samolot i dwoje ludzi, którzy są zdani tylko na siebie. Kilka dni w ekstremalnych warunkach wystawia ich na ciężką próbę. W dodatku pojawia się uczucie, tak silne, że nie sposób się przed nim bronić. Uwielbiam takie połączenie - thriller, sensacja i romans w jednym. Wszystko to plus dobra, wciągająca narracja sprawiają, że od książki ciężko się oderwać. Wszystko mi się tutaj podobało. Przeczytałam jednym tchem. Polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz