Recenzja książki.
Czy
ten rudy kot to pies? Olga Rudnicka, kryminał, Cykl: Martwe jezioro,
Tom II, Seria: Klub Książki Kobiecej, wyd. Edipresse Polska S.A.
2015, str. 240.
Kontynuacja
perypetii Beaty i jej przyjaciółki Uli, bohaterek „Martwego
Jeziora”. Niespełna trzydziestoletnia Ulka wikła się w romans z
szefem. Kiedy dowiaduje się o tym jego żona, wybucha skandal.
Zwolniona z pracy dziewczyna ucieka z miasta. Przez przypadek trafia
do wioski pod Wrocławiem, gdzie omyłkowo zostaje wzięta za
poszukiwaną przez policję kryminalistkę. Jakby miała mało
kłopotów, trafia do domu człowieka podejrzanego o ukrywanie zwłok
w ogrodzie…
Rewelacja.
Olga Rudnicka jak zawsze mnie nie zawodzi. W ,,Czy ten rudy kot to
pies?" znalazłam wszystko to, czego oczekuję po dobrej
powieści. Mnóstwo humoru, mroczną tajemnicę do rozwikłania i
wątek romantyczny. Książkę pochłonęłam w kilka godzin, nie
sposób było się od niej oderwać.
Gorąco
polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz