Cudowna książka, idealna na zimowy wieczór.

,,Zimowe serca” Belinda Jones, powieść obyczajowa, wyd. Grupa Wydawnicza Foksal 2014, str. 366.


Po dziesięciu latach pracy jako dziennikarka prasowa i redaktorka działu podróżniczego Belinda Jones zaczęła pisać powieści inspirowane swoimi przygodami. Odwiedziła ponad 25 krajów i ma nadzieję, że zdoła opisać swoją drogę dookoła świata. 
Zimowe serca to jej dziesiąta powieść.

Wyobraź sobie, że budzisz się w śnieżnej kuli…
Właśnie tak czuje się dziennikarka Krista po przyjeździe do Quebecu, gdzie ma zrobić reportaż do prowadzonego z dwoma przyjaciółkami portalu podróżniczego Va-Va-Vacation! o Zimowym Karnawale. Zimne dotychczas serce Kristy mimo dziesięciominusowego mrozu zaczyna powoli topnieć, kiedy odkrywa zaczarowany świat pełen lodowych pałaców, psich zaprzęgów i smakołyków z syropem klonowym. I w końcu spotyka Jaques'a – mężczyznę równie przystojnego i szorstkiego, co tajemniczego… 
Obydwoje dzielą sekret, który mógłby ich połączyć na zawsze. 
Jednak czy uda im się znaleźć sposób żeby skruszyć lód serc i rozgrzać tę zimową krainę?


To moje pierwsze spotkanie z twórczością Belindy Jones i na pewno nie ostatnie. Zaczarowała mnie ta książka. Cudowna! Ciepła, pomimo tematyki śniegu i mrozu. Mnie rozgrzała już od pierwszych stron. Bohaterowie zmagają się z przeciwnościami, zranionym uczuciem, mają swoje tajemnice. Ale przede wszystkim szukają miłości, bliskości i ... ciepła. W książce znalazłam też dużo humoru, zdarzały mi się wybuchy śmiechu, co jest kolejnym plusem. Nie zabrakło też wzruszeń. 
Zimowe serca to idealna lektura na zimowy wieczór. 
Polecam gorąco i zachęcam do przeczytania tej książki.  



Komentarze