Moje opinie o książkach.
Śledztwo od kuchni czyli klasyczna powieść kryminalna o wdowie, zakonnicy i psie (z podtekstem kulinarnym), Karolina Morawiecka, cykl: Karolina Morawiecka (wdowa po aptekarzu), tom 1, wyd. Lira 2018, str. 336.
Cytat:
"Sama poprowadzę śledztwo! Mój Stanisław (świeć Panie...) zawsze powtarzał, że gdzie diabeł nie może, tam Morawicką pośle."
Fabuła:
Na zamku w Pieskowej Skale znaleziono ciało młodej kobiety. Czy to morderstwo? Kto zabił? Odpowiedź nie będzie łatwa… Gdy policyjne dochodzenie nie przynosi efektów, na scenę wkracza Herkules Poirot w spódnicy, panna Marple Ojcowskiego Parku Narodowego – wdowa po aptekarzu ze Skały, Karolina Morawiecka we własnej osobie. Ufna w swoją intuicję i przekonana, że nic się przed nią nie ukryje, przystępuje do działania. W śledztwie pomogą jej sztuka kulinarna, zakonnica o feministycznych poglądach, pies, a także znajomość pewnej powieści...
Moja opinia:
Taki sobie kryminałek. Jedyny plus to chyba postać zakonnicy (błyskotliwa siostra Tomasza) i fajna okładka. Natomiast Karolina Morawiecka (wdowa po aptekarzu) to postać strasznie irytująca i zadzierająca nosa. Nie budzi sympatii. Pomysł na zagadkę kryminalną był całkiem dobry, ale wykonanie mnie nie przekonało. Za dużo "gadania" o jedzeniu i jedzenia, a śledztwo jakieś takie niemrawe. Pod koniec czytałam byle już doczytać. Generalnie - szkoda czasu, ale przeczytać można dla wyrobienia sobie własnej opinii.
Moja ocena:
4/10 (może być)
Okładka:
Lekkie rozczarowanie.
OdpowiedzUsuń