Recenzja książki.
Awaria małżeńska, Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz, powieść obyczajowa, wyd. Filia 2016, str. 376.
Jak wygląda dom bez żon? Pewnego dnia Mateusz i Sebastian, dwaj obcy sobie faceci, stają się bliźniakami syjamskimi złączonymi wspólnym losem tymczasowych samotnych ojców. Tylko czy dadzą radę sprostać wyzwaniom?
Rewelacja! Duet Socha i Witkiewicz wprawiły mnie w bardzo dobry nastrój swoją powieścią. Ich ,,Awaria małżeńska" sprawiła, że się wyśmienicie bawiłam podczas lektury.A to dzięki głównym bohaterom, Mateuszowi i Sebastianowi, i oczywiście ich rezolutnych dzieci. I wszystko nie miało by miejsca, gdyby nie potrącony kot. Wystarczyło tak niewiele, by życie dwóch rodzin zmieniło się o 180 stopni. Jak poradzili sobie z domowymi obowiązkami mężowie bez pomocy swoich żon, unieruchomionych na pewien czas w szpitalu. Czy faceci równie dobrze jak kobiety potrafią radzić sobie z praniem, gotowaniem, sprzątaniem i zajmowaniem się dziećmi? O tym dowiemy się z tej książki. Mnie szczególnie rozbawiły sytuacje z przebraniem kruka, mieczem świetlnym, wilkiem, czy Panią Ornitolog. W tej książce znalazłam wszystko to, czego oczekuję po dobrej lekturze. Ciekawej fabuły, budzących sympatię bohaterów, zabawnych dialogów i sytuacji oraz przykuwającą wzrok okładkę. Polecam serdecznie!
Komentarze
Prześlij komentarz