Moje opinie o książkach.

Kult, Łukasz Orbitowski, literatura piękna, wyd. Świat Książki 2019, str. 480.

Cytat:
"Na tym właśnie polega wychowanie. Kłamiemy dzieciom w dobrej wierze, a one potem odkrywają, jak świat wygląda naprawdę, i odtąd nigdy już nam, starym, za nic nie potrafią uwierzyć."

Fabuła:

1983, okres największej beznadziei Polski Ludowej. Po prowincjonalnych parafiach rozchodzi się wieść o Maryi ukazującej się na działkach w podwrocławskiej Oławie. Kościół odcina się od objawień, a generał Jaruzelski grzmi o religijnej ciemnocie. Mimo milicyjnych szykan dziesiątki tysięcy pątników nadciągają do małego miasteczka. 
Prostoduszny rencista Heniek z nadludzką konsekwencją dąży do wybudowania wielkiego sanktuarium, które ma konsekrować papież Polak. Jego brat Zbyszek uporczywie lawiruje między poczuciem rodzinnej lojalności a oczekiwaniami przyjaciół, tworzących lokalną partyjno-kościelną elitę. Jego słabość do kobiet, równie silna jak miłość do żony i dzieci, to wymarzony materiał na esbecki szantaż. 


Moja opinia:
Urzekł mnie styl pisania autora. To raz. Dwa sama treść, jest niezwykle ciekawa, o tyle, że oparta na faktach. Forma, w jakiej autor opowiada całą historię bardzo mi się podobała. Wszystko okraszone humorem, ironią, ale też dużą dawką emocji i faktów. Lektura obowiązkowa! Polecam, każdemu, bez wyjątku. Takie książki są potrzebne i ważne, a ta historia naprawdę warta przeczytania. To moja pierwsza powieść autora, jaką przeczytałam, ale na pewno nie ostatnia. Chętnie sięgnę po inne jego książki.

Moja ocena:

7/10 (bardzo dobra)

Okładka:


Komentarze