Dzisiaj przypada 96. rocznica urodzin Wisławy Szymborskiej.

Wisława Szymborska (polska poetka, eseistka, krytyczka, tłumaczka, felietonistka; laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, członek założyciel Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, członkini Polskiej Akademii Umiejętności, dama Orderu Orła Białego. 



Ciekawostki:



Uwielbiana przez Woody'ego Allena
Wielkim fanem Wisławy Szymborskiej jest Woody Allen. Znany reżyser powiedział, że "Wisława Szymborska jest w stanie uchwycić najbardziej wzruszające momenty i smutek życia. A jednocześnie pozostać optymistką."
Na bakier z nowinkami technicznymi
Wisława Szymborska nie interesowała się nowinkami technicznymi, nowoczesnymi komputerami, czy modnymi telefonami komórkowymi. Swoje wiersze pisała na maszynie, na starych, pożółkłych kartkach. Podobno, na komputerze opanowała jedynie dwa klawisze - Page Up oraz Page Down. Lepiej radziła sobie z telefonem komórkowym, ale według niej urządzenie to miało stanowczo za dużo klawiszy. W podręcznym notesie miała własnoręcznie napisaną instrukcję ... włączenia swojego telefonu.


*********************************************************************************
NIC DWA RAZY
Nic dwa razy się nie zda­rza 
i nie zda­rzy. Z tej przy­czy­ny 
zro­dzi­li­śmy się bez wpra­wy 
i po­mrze­my bez ru­ty­ny. 

Choć­by­śmy ucznia­mi byli 
naj­tęp­szy­mi w szko­le świa­ta, 
nie bę­dzie­my re­pe­to­wać 
żad­nej zimy ani lata. 

Żaden dzień się nie po­wtó­rzy, 
nie ma dwóch po­dob­nych nocy, 
dwóch tych sa­mych po­ca­łun­ków, 
dwóch jed­na­kich spoj­rzeń w oczy. 

Wczo­raj, kie­dy two­je imię 
ktoś wy­mó­wił przy mnie gło­śno, 
tak mi było, jak­by róża 
przez otwar­te wpa­dła okno. 


Dziś, kie­dy je­ste­śmy ra­zem, 
od­wró­ci­łam twarz ku ścia­nie. 
Róża? Jak wy­glą­da róża? 
Czy to kwiat? A może ka­mień? 

Cze­mu ty się, zła go­dzi­no, 
z nie­po­trzeb­nym mie­szasz lę­kiem? 
Je­steś - a więc mu­sisz mi­nąć. 
Mi­niesz - a więc to jest pięk­ne. 

Uśmiech­nię­ci, współ­o­bję­ci 
spró­bu­je­my szu­kać zgo­dy, 
choć róż­ni­my się od sie­bie 
jak dwie kro­ple czy­stej wody.





Komentarze